Dziecięce eventy ceramiczne

Czas trwania

2,5 godziny

Ilość uczestników

Do 6 osób

Koszt

260 zł

W jaki sposób prowadzimy zajęcia jednorazowe z ceramiki?

Na naszych jednorazowych zajęciach tematycznych dzieci tworzą wyjątkowe ceramiczne dzieła, które na długo zostają z nimi (lub z tymi, którym je podarują). To spotkanie poświęcone jest konkretnemu tematowi – często związanemu z nadchodzącym świętem, takim jak Dzień Mamy, Babci, Taty, Walentynki czy Wielkanoc. Temat pracy jest z góry ustalony, ale w jego ramach dzieci mają pełną swobodę w realizacji — każda praca wygląda inaczej, bo każde dziecko widzi świat po swojemu.

W trakcie 2,5-godzinnego spotkania dzieci od podstaw lepią swoją formę, a następnie od razu ją kolorują. Korzystamy z angob oraz specjalnych farb, które pozwalają dekorować jeszcze wilgotną glinę, bez konieczności jej wcześniejszego wypalania czy suszenia. Dzięki temu uczestnicy mogą stworzyć gotową, barwną pracę podczas jednych zajęć — od początku do końca.

Po spotkaniu wszystkie prace trafiają do naszego pieca i są wypalane w ciągu tygodnia. Gotowe dzieła można odebrać z pracowni po kilku dniach — odpowiednio utrwalone i gotowe, by stać się prezentem, ozdobą lub osobistą pamiątką.

Zajęcia mają charakter warsztatowy, ale też świąteczny i wyjątkowy. To czas, kiedy dzieci tworzą z myślą o kimś bliskim — o mamie, babci, przyjacielu — i wkładają w to nie tylko ręce, ale i serce. Pracujemy w atmosferze ciepła, wsparcia i skupienia, ale nie brakuje też śmiechu, rozmów i radości z tworzenia.

Nie trzeba mieć żadnego doświadczenia — każde dziecko, niezależnie od wieku czy umiejętności, jest u nas mile widziane. Zapewniamy wszystkie materiały, fartuchy, napoje (wodę, domową lemoniadę i herbatę) oraz opiekę instruktorów, którzy pomogą przejść przez każdy etap tworzenia.

To idealna okazja, by wprowadzić dziecko w świat ceramiki — nawet jeśli tylko na jedno popołudnie. A może właśnie ten jeden warsztat stanie się początkiem dłuższej ceramicznej przygody?

Co nas wyróżnia?

To nasza misja oraz pasja, a nie biznes.

Ceramika to dla nas coś znacznie więcej niż sposób na zarabianie — to nasz sposób na życie. Zbudowaliśmy tę przestrzeń z potrzeby serca i wewnętrznego przekonania, że tworzenie ma moc. I że dzieci — kiedy mają miejsce, by być sobą — potrafią rozkwitać w sposób, który trudno opisać, ale łatwo poczuć.

Uwielbiamy obecność dzieci w naszej pracowni. Lubiemy je poznawać, słuchać ich historii, śledzić, jak się zmieniają, jak rosną — nie tylko fizycznie, ale też emocjonalnie i twórczo. Mamy z nimi dobry kontakt, bo jesteśmy naprawdę ciekawi tego, co myślą i czują. To relacja, która działa w dwie strony: my dzielimy się wiedzą i doświadczeniem, one przypominają nam o tym, jak dobrze jest po prostu być — tu i teraz, z rękami w glinie.

Często słyszymy od rodziców, że po zajęciach dzieci wracają do domu spokojniejsze, bardziej pogodne, że coś w nich „się wyciszyło”. Nie traktujemy tego jako naszej zasługi — to raczej naturalne działanie materiału, który uczy cierpliwości, skupienia i daje ujście emocjom. Do tego dochodzi atmosfera, jaką razem tworzymy — swobodna, ciepła i pełna akceptacji.

Naszą intencją nigdy nie było „prowadzić biznes”. Chcieliśmy stworzyć miejsce, w którym czujemy się dobrze, a dzieci czują się bezpieczne i ważne. Miejsce, które zostaje z nimi na dłużej — nie tylko w postaci wypalonej figurki, ale też jako dobre wspomnienie, może nawet jako pierwsze doświadczenie bycia wysłuchanym i zrozumianym. To dla nas ogromna radość i frajda — i nie wyobrażamy sobie robić w życiu niczego innego.

Najczęściej zadawane pytania

Jak się przygotować?

Nie trzeba się przygotowywać inaczej niż… znaleźć trochę wolnego czasu. Naprawdę — wszystko inne mamy na miejscu. Glina, narzędzia, fartuchy, herbata, woda i nasza słynna, ręcznie robiona lemoniada. Praca z gliną może kojarzyć się z brudem, ale w praktyce to bardzo „czysty bałagan” — glinę łatwo zmyć z rąk, ubrań czy podłogi, a dzieci zaskakująco szybko łapią rytm i porządek przy pracy.

W naszej pracowni panuje twórczy rozgardiasz — i choć na zdjęciach wygląda to jak chaos, wszystko ma swoje miejsce i sens. Mamy również wygodną przestrzeń, gdzie rodzice mogą usiąść i przyglądać się pracy dzieci… ale szczerze? Rekomendujemy zostawić dzieci z nami.

Dlaczego? Bo obecność rodziców, choć pełna troski i dobrej woli, często wpływa na decyzje dzieci: „mamo, a tak może być?”, „a czy to dobrze zrobiłam?”. A przecież chodzi o to, żeby dziecko poczuło, że samo może decydować, wybierać, próbować — bez lęku i bez pytania o pozwolenie. Dzieci są z nami w pełni zaopiekowane, a jeśli czegoś nie wiedzą, to podpowiemy im technicznie, nie ingerując w ich wizję artystyczną.

A co w tym czasie mogą robić rodzice? Cieszyć się swoim czasem! W naszym kompleksie przy Hożej naprawdę nie sposób się nudzić — można napić się świetnej kawy, zjeść coś pysznego w burgerowniach, powspinać się na ściance albo… zrobić sobie tatuaż. Albo po prostu pospacerować i na chwilę zwolnić — zupełnie jak dzieci w naszej pracowni.